1992
Mieczysław Wajnberg
Symfonia kameralna nr 4
Mieczysław Wajnberg
ur. 12 stycznia 1919, Warszawa
zm. 26 lutego 1996, Moskwa
W jego muzyce spotkały się tradycje trzech kultur – żydowskiej, polskiej i rosyjskiej.
Symfonia kameralna nr 4
Powstałe cztery lata przed śmiercią Wajnberga dzieło jest jego ostatnią ukończoną kompozycją. „Problem współczesności mego języka muzycznego nigdy dla mnie nie istniał”, przyznawał kompozytor w 1988 roku. „Zawsze pisałem i nadal piszę tak, jak słyszę i czuję”. Jak podkreśla Danuta Gwizdalanka, muzyka Wajnberga kształtowała się na pograniczu trzech światów: polskiego, żydowskiego i rosyjskiego. Przenosi ona do naszych czasów głębię doświadczeń ubiegłego wieku – świat żydowskich sztetli i teatrów, wspomnienie przedwojennej Warszawy, doświadczenie lęku o siebie i bliskich w totalitarnym państwie, żałobę i wołanie o pokój.
100 NA 100. MUZYCZNE DEKADY WOLNOŚCI –
NAJWIĘKSZY PROJEKT MUZYCZNY WOLNEJ POLSKI
Setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości to wyjątkowy powód do radości. Dlatego też Polskie Wydawnictwo Muzyczne, oficyna, która od 1945 roku skutecznie pełni misję utrwalania i upowszechniania rodzimej twórczości na wszystkich kontynentach, postanowiło pokazać światu to, co w muzyce polskiej ostatniego stulecia najpiękniejsze, najbardziej wartościowe i zasługujące swoją oryginalnością na uwagę.
„100 na 100. Muzyczne dekady wolności” – przedsięwzięcie w swoim zasięgu i formie unikatowe w skali międzynarodowej – obejmuje prezentację 100 dzieł, które począwszy od 1918 roku wyszły spod ręki blisko 90 znakomitych kompozytorów. W tym pięknie zróżnicowanym zbiorze, wyjątkowym świadectwie epoki, znaleźć można kompozycje znane i te ważne, choć nieczęsto wykonywane; autorstwa twórców wszystkich generacji, świetnie w kulturze zakorzenionych, ale także tych nieco zapomnianych; utwory z rozmaitych estetycznych półek, wszystkich możliwych gatunków, dzieła instrumentalne, wokalne i elektroniczne, przeznaczone na obsadę orkiestrową i kameralną, chóralną i solową. Co napawa nas szczególną dumą, listę kolejnego muzycznego stulecia otwiera specjalnie na tę okazję napisana Fanfara Krzysztofa Pendereckiego, która rozbrzmiewać będzie 11 listopada 2018 roku – w 11 prestiżowych salach koncertowych na świecie, na 11 estradach w Polsce oraz na antenie Polskiego Radia, Telewizji Polskiej i kilku europejskich rozgłośni radiowych.
Bo z ogromną satysfakcją odnotowuję, że w celebrację 100. urodzin Niepodległej zaangażował się cały muzyczny świat. W przedsięwzięciu „100 na 100. Muzyczne dekady wolności” biorą udział wybitni artyści od Chicago i Nowego Jorku przez Paryż, Wiedeń i Lwów po Tokio i Melbourne, od Londynu przez Kopenhagę i Frankfurt po Mediolan. Dołączyli do nas uznani artyści polscy, śpiewacy, instrumentaliści i dyrygenci, najlepsze rodzime orkiestry i chóry oraz 11 najprężniejszych instytucji muzycznych w kraju. Dowodzi to nie tylko uniwersalnych wartości obowiązujących w świecie dźwięków, szlachetnego poczucia wspólnoty kulturowych działań, społecznego porozumienia ponad wszelkimi podziałami, ale nade wszystko wskazuje na wysoką markę polskiej muzyki, znaczenie rodzimych kompozytorów w międzynarodowym obiegu i niebagatelny wpływ, jaki na oblicze muzyki mieli i mają polscy twórcy.
W imieniu Polskiego Wydawnictwa Muzycznego witam Państwa na portalu programu „100 na 100. Muzyczne dekady wolności”, gdzie znaleźć można wiele informacji na temat polskiej muzyki najnowszej, poznać biografie kompozytorów i historie dzieł, które zmieniły oblicze światowej muzyki, posłuchać nagrań oraz obejrzeć etiudy filmowe o każdym z utworów. Zachęcam jednocześnie do przeżywania tego radosnego święta przy dźwiękach muzyki polskich kompozytorów nie tylko w jubileuszowym 2018 roku. Wraz z zaangażowaną w realizację projektu grupą niezwykle kreatywnych osób, przygotowaliśmy szereg publikacji nutowych, książkowych i płytowych. Nie zabrakło także atrakcji dla najmłodszych – ilustrowane książki dla dzieci, aplikacje na urządzenia mobilne i gra planszowa to tylko niektóre z nich.
W tym miejscu pragnę podziękować tym osobom, bez których ten projekt nie mógłby zostać zrealizowany. Stanisław Tyczyński dał impuls do stworzenia przedsięwzięcia szalonego i odważnego, które przerodziło się w wydarzenie bez precedensu w historii promocji kultury muzycznej. Wielogodzinne dyskusje z Filipem Berkowiczem zaowocują wykonaniem 100 utworów polskiej muzyki XX i XXI wieku przez najlepsze zespoły muzyczne świata w 11 salach koncertowych w Polsce i 11 na świecie i to jednego dnia! Ogromnym wsparciem jest pomoc Małgorzaty Małaszko-Stasiewicz, której skuteczność i talent do budowania artystycznych sojuszy pozwoliły na ogromne zaangażowanie w projekt Polskiego Radia i jego znakomitych zespołów. Z wyczuciem estetycznego pluralizmu doskonale współpracowała przy trudnym zadaniu skonstruowania listy ”100 na 100” Rada Programowa, złożona z wybitnych osobowości oraz przedstawicieli najważniejszych instytucji kultury. Podziękowania kieruję w stronę donatorów przedsięwzięcia „100 na 100. Muzyczne dekady wolności”, kierownictwu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na czele z wicepremierem i ministrem kultury i dziedzictwa narodowego prof. dr. hab. Piotrem Glińskim. Wreszcie głęboko się kłaniam fantastycznemu zespołowi Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, który pod kierunkiem Marii Bielatowicz wykonuje gigantyczną pracę, aby wszystkie elementy projektu złożyły się w piękną całość. Bez niezwykłej kreatywności pracowników i współpracowników naszej Oficyny, determinacji i wiary w przedsięwzięcie „100 na 100. Muzyczne dekady wolności”, największy projekt muzyczny wolnej Polski nie mógłby dojść do skutku.
dr Daniel Cichy
dyrektor – redaktor naczelny
Polskiego Wydawnictwa Muzycznego
Projekt „100 na 100. Muzyczne dekady wolności” to unikatowe w skali światowej przedsięwzięcie, którego celem jest prezentacja wybranych dzieł muzyki polskiej czasu niepodległości. Powstałe po 1918 roku utwory wskazują na to, co w twórczości rodzimych kompozytorów w ostatnim stuleciu najpiękniejsze, najbardziej wartościowe, swoją oryginalnością i estetyczną odrębnością z powodzeniem oddziałujące na światowy krwiobieg kultury muzycznej.
Oprócz starannie wybranej listy 100 arcydzieł, które wyszły spod ręki blisko 90 kompozytorów, licznych wydawnictw nutowych i książkowych, atrakcyjnych publikacji dla najmłodszych, nowych nagrań w wykonaniu najwybitniejszych polskich artystów, 11 listopada 2018 roku na 11 estradach na świecie i w 11 najlepszych salach koncertowych w Polsce, zabrzmi 100 utworów polskich kompozytorów w interpretacji znakomitych solistów, orkiestr, chórów i zespołów o międzynarodowej renomie.
1918
Karol Szymanowski
Pieśni muezina szalonego op. 42
1919
Kazimierz Sikorski
I Symfonia
1920
Ludomir Rogowski
Mamidła
1921
Aleksander Tansman
7 Preludiów
1922
Eugeniusz Morawski
Świtezianka, balet w 2 aktach
1923
Apolinary Szeluto
Pan Tadeusz, suita op. 17
1924
Karol Szymanowski
Król Roger op. 46
1925
Aleksander Tansman
I Koncert fortepianowy
1926
Karol Szymanowski
Stabat Mater op. 53
1927
Stanisław Wiechowicz
Chmiel. Taniec weselny na orkiestrę symfoniczną
1928
Roman Maciejewski
Pieśni kurpiowskie
1929
Tadeusz Szeligowski
Kaziuki
1930
Michał Kondracki
Mała symfonia góralska „Obrazy na szkle” op. 8
1931
Karol Szymanowski
Harnasie, balet-pantomima w 2 odsłonach op. 55
1932
Józef Koffler
Koncert fortepianowy op. 13
1933
Feliks Nowowiejski
IX Symfonia organowa f-moll op. 45
1934
Bolesław Wallek-Walewski
Wesele na Górnym Śląsku
1935
Szymon Laks
Suita polska
1936
Antoni Szałowski
Uwertura
1937
Ludomir Różycki
Apollo i dziewczyna, balet w 6 scenach
1938
Jan Adam Maklakiewicz
Cagliostro w Warszawie, balet w 3 obrazach
1939
Roman Padlewski
Stabat Mater
1940
Władysław Szpilman
Concertino na fortepian i orkiestrę kameralną
1941
Michał Spisak
Concertino na klarnet i orkiestrę symfoniczną
1942
Andrzej Panufnik
Uwertura tragiczna
1943
Karol Rathaus
Polonaise symphonique op. 52
1944
Konstanty Regamey
Kwintet na klarnet, fagot, skrzypce, wiolonczelę i fortepian
1945
Bolesław Woytowicz
II Symfonia „Warszawska”
1946
Tadeusz Zygfryd Kassern
Concertino na obój i orkiestrę smyczkową
1947
Zygmunt Mycielski
Lamento di Tristano
1948
Zbigniew Turski
II Symfonia „Olimpijska”
1949
Stefan Kisielewski
Koncert na orkiestrę kameralną
1950
Artur Malawski
Wierchy, balet-pantomima
1951
Tadeusz Baird
Colas Breugnon
1952
Roman Palester
IV Symfonia
1953
Grażyna Bacewicz
IV Symfonia
1954
Roman Haubenstock-Ramati
Recitativo ed aria. Koncert na klawesyn i orkiestrę
1955
Piotr Perkowski
Nocturne
1956
Kazimierz Serocki
Sinfonietta
1957
Tadeusz Machl
IV Koncert organowy
1958
Witold Lutosławski
Muzyka żałobna
1959
Włodzimierz Kotoński
Etiuda na jedno uderzenie w talerz
1960
Krzysztof Penderecki
Tren – Ofiarom Hiroszimy
1961
Grażyna Bacewicz
Pensieri notturni
1962
Bolesław Szabelski
Aforyzmy „9”
1963
Henryk Mikołaj Górecki
Trzy utwory w dawnym stylu
1964
Bogusław Schaeffer
Symfonia – muzyka elektroniczna
1965
Krzysztof Penderecki
Pasja według św. Łukasza
1966
Tadeusz Baird
Jutro, dramat muzyczny w 1 akcie
1967
Eugeniusz Rudnik
Dixi
1968
Witold Lutosławski
Livre pour orchestre
1969
Zygmunt Krauze
Utwór na orkiestrę nr 1
1970
Andrzej Dobrowolski
Amar. Muzyka na orkiestrę nr 2
1971
Kazimierz Serocki
Fantasmagoria
1972
Zbigniew Penherski
Incantationi I
1973
Juliusz Łuciuk
Miłość Orfeusza, opera-balet w 2 częściach
1974
Barbara Buczek
Anekumena, koncert na 89 instrumentów
1975
Andrzej Krzanowski
Audycja IV
1976
Henryk Mikołaj Górecki
III Symfonia „Symfonia pieśni żałosnych” op. 36
1977
Romuald Twardowski
Sequentiae de SS. Patronis Polonis
1978
Eugeniusz Knapik
Corale, interludio e aria
1979
Augustyn Bloch
Anenaiki
1980
Tomasz Sikorski
Struny w ziemi
1981
Andrzej Panufnik
Sinfonia votiva
1982
Bronisław Kazimierz Przybylski
Program „S” - hommage à Karol Szymanowski
1983
Witold Lutosławski
III Symfonia
1984
Józef Świder
Canon
1985
Marta Ptaszyńska
Koncert na marimbę i orkiestrę
1986
Wojciech Kilar
Orawa
1987
Witold Szalonek
Inside? - Outside?
1988
Tadeusz Wielecki
Liczne odnogi rozgałęzionych splotów
1989
Aleksander Lasoń
Katedra
1990
Paweł Szymański
Quasi una sinfonietta
1991
Grażyna Pstrokońska-Nawratil
Le soleil. Koncert na instrumenty perkusyjne i orkiestrę
1992
Mieczysław Wajnberg
Symfonia kameralna nr 4
1993
Stanisław Krupowicz
Fin de siècle
1994
Zbigniew Bargielski
Trigonalia
1995
Krystyna Moszumańska-Nazar
III Kwartet smyczkowy
1996
Krzysztof Meyer
Msza op. 68
1997
Rafał Augustyn
Miroirs
1998
Marek Stachowski
Sinfonietta
1999
Paweł Łukaszewski
Antyfony
2000
Elżbieta Sikora
I Koncert na fortepian i orkiestrę „Hommage à Frédéric Chopin”
2001
Zbigniew Bujarski
Kwartet smyczkowy „Na jesień”
2002
Andrzej Koszewski
Unitis Viribus
2003
Cezary Duchnowski
monada 3
2004
Krzysztof Knittel
Męka Pańska według św. Mateusza
2005
Krzysztof Penderecki
VIII Symfonia „Pieśni przemijania”
2006
Jerzy Kornowicz
Zorze IV „Melos-Etos”
2007
Lidia Zielińska
Siedem wysp Conrada
2008
Paweł Mykietyn
Pasja według św. Marka
2009
Dariusz Przybylski
Óneiros, koncert na skrzypce i orkiestrę smyczkową op. 47
2010
Agata Zubel
Not I
2011
Jagoda Szmytka
electrified memories of bloody cherries
2012
Marcel Chyrzyński
Ukiyo-e
2013
Andrzej Kwieciński
Canzon de’baci
2014
Dobromiła Jaskot
Slejpnir
2015
Aleksander Nowak
Naninana
2016
Marcin Stańczyk
Some Drops
2017
Hanna Kulenty
Concerto Rosso
2018
Krzysztof Penderecki
Fanfara
al. Krasińskiego 11a,
31-111 Kraków
tel.:
+48 12 422 70 44
+48 12 427 90 33
fax:
12 422 01 74
e-mail:
pwm[at]pwm.com.pl
„100 lat z dziejów polskiej muzyki” autorstwa Danuty Gwizdalanki to bogato ilustrowana książka, napisana żywym i atrakcyjnym językiem. Autorka kreśli w niej nurty polskiej współczesnej muzyki: awangardowy, ludowy, religijny, tradycyjny, romantyczny, indywidualny, elektroniczny. Przedstawia twórczość polskich kompozytorów w kontekście muzycznej kultury światowej, uwzględniając ogromną rolę polskich wykonawców w promowaniu polskiej muzyki na świecie. Docelowo monografia ukaże się także poza boxem w siedmiu wersjach językowych (rosyjskiej, niemieckiej, francuskiej, włoskiej, hiszpańskiej, chińskiej i japońskiej) – każda wersja dostosowana będzie merytorycznie do odbiorcy z danego kręgu kulturowego.
BOX „100 na 100” to ekskluzywne wydawnictwo, dokumentujące ostatnie 100 lat polskiej muzyki. Na prestiżową publikację w polskiej i angielskiej wersji językowej złożą się następujące elementy:
Mieczysław Wajnberg (Mojsiej Samuiłowicz Wajnberg) wychowywał się w środowisku żydowskich artystów. Matka była aktorką, ojciec – kompozytorem, dyrygentem i skrzypkiem warszawskich teatrów rewiowych. Wajnberg od dziecka towarzyszył ojcu podczas prób i spektakli, chłonął żydowskie melodie, które powrócą wiele lat później w jego twórczości. Sam także rozpoczął występy w teatrach, w kabarecie Qui Pro Quo, zbierał pierwsze doświadczenia jako kompozytor i improwizator muzyki tanecznej. Przed wybuchem wojny uczył się gry na fortepianie u Józefa Turczyńskiego, który wiązał z nim wielkie pianistyczne nadzieje. Wszelkie plany przekreślił rok 1939. We wrześniu Wajnberg uciekł do ZSRR (z całej czteroosobowej rodziny tylko on ocalał, dzięki tej ucieczce), gdzie nadano mu radzieckie obywatelstwo (zmieniono imię na Mojsiej) i pozwolono kontynuować studia muzyczne. W Konserwatorium w Mińsku został studentem Wasilija Zołotariowa (kompozycja). Miał tam okazję usłyszeć V Symfonię Dymitra Szostakowicza (wydarzenie to nazwał „odkryciem nowego kontynentu”), kompozytora, dla którego żywił wielki podziw. Wkrótce poznał go osobiście i wszedł do grona jego bliskich znajomych.
W 1941 roku wyruszył do Taszkientu, a później – dzięki protekcji Szostakowicza – do Moskwy. W stolicy zarabiał komponując muzykę dla teatrów, radia oraz cyrku. Tworzył także dzieła orkiestrowe, kameralne i pieśni, ale tylko nieliczne spośród nich miały możliwość publicznej prezentacji. Wkrótce jego twórczość została przez władze napiętnowana za zbyt nikłe odwołania do folkloru oraz nadmierny pesymizm. W lutym 1953 roku, tuż po wykonaniu przez Dawida Ojstracha jego Rapsodii na tematy mołdawskie, Wajnberg został aresztowany. Z więzienia na Butyrkach został zwolniony – znów dzięki wstawiennictwu Szostakowicza – po śmierci Stalina. Po odzyskaniu wolności powrócił do komponowania, występował także jako pianista (specjalizując się zwłaszcza w dziełach Szostakowicza). Stopniowo utwory Wajnberga, grane przez najlepszych muzyków, zyskiwały coraz większe zainteresowanie, a on sam stał się jednym z nielicznych polskich emigrantów cieszących się uznaniem w miejscowym środowisku artystycznym.
Kompozytor do końca życia mieszkał w Moskwie. Tylko raz przyjechał do Warszawy – w 1966 roku na Warszawską Jesień. W połowie lat 80. powrócił do imienia Mieczysław. Z okazji 75. urodzin otrzymał odznaczenie „Zasłużony dla kultury polskiej”. Krótko przed śmiercią przyjął chrzest w cerkwi prawosławnej.
W dorobku kompozytorskim Mieczysława Wajnberga dominuje muzyka instrumentalna: orkiestrowa (22 symfonie, koncerty na instrumenty solowe z orkiestrą) oraz kameralna (17 kwartetów smyczkowych). Nie mniej ważne miejsce zajmują kompozycje z tekstem, w których niemal stale obecny jest temat protestu wobec wojny oraz współczucie dla cierpiących (m.in. opera Pasażerka wg opowiadania Zofii Posmysz, 1967–68; pieśni do wierszy polskich, żydowskich i rosyjskich poetów). Wajnberg zyskał także sławę jako twórca muzyki filmowej (film wojenny Lecą żurawie, nagrodzony Złotą Palmą w Cannes w 1958 roku; Kubuś Puchatek, trzy filmy animowane, 1969–72).
Powstałe cztery lata przed śmiercią Mieczysława Wajnberga dzieło jest jego ostatnią ukończoną kompozycją. Utwór został zadedykowany Borisowi Aleksandrowiczowi Czajkowskiemu, twórcy, który już pod koniec lat 40. znalazł się w gronie najbliższych przyjaciół Wajnberga. Talent kompozytorski obu twórców cieszył się uznaniem samego Dymitra Szostakowicza. Wiele cech twórczości i przekonań estetycznych Wajnberga wskazuje na fascynację osobowością najwybitniejszego kompozytora radzieckiego. Obaj konsekwentnie sięgali po tradycyjne gatunki muzyczne: symfonie, koncerty, kwartety smyczkowe, kantaty czy pieśni. Mimo to obsada Symfonii kameralnej nr 4 jest dość nietypowa – orkiestrze smyczkowej towarzyszą solowy klarnet i trójkąt, a ten ostatni instrument odzywa się w utworze zaledwie cztery razy. Symfonia składa się z czterech części o kontrastujących tempach: I. Lento – Meno mosso – II. Allegro molto – Moderato – Meno mosso – III. Adagio – Meno mosso – IV. Andantino – Molto ritenuto – Meno mosso – Doppio più lento. Kompozytor nie tylko różnicuje tempo wewnątrz każdej części, ale też zamyka utwór ekstremalnie wolnym adagissimo.
Jak podkreśla Danuta Gwizdalanka, muzyka Wajnberga kształtowała się na pograniczu trzech światów: polskiego, żydowskiego i rosyjskiego (właściwie radzieckiego), a „pierwszy język muzyczny Wajnberg opanowywał w żydowskich teatrach i poznając melodie tradycyjnie grywane na żydowskich weselach”. Ślady tej złożonej kulturowej przynależności odnajdujemy także w Symfonii kameralnej nr 4. Na pierwszy plan wysuwa się w niej wyrazista partia klarnetu – czasem ruchliwa, żywiołowa, kiedy indziej rzewna i śpiewna, zawsze jednak pełna ozdobników i przywodząca na myśl muzykę klezmerską. Narracja rozwija się niespiesznie, a niektóre tematy powracają w toku utworu. Ważnym rysem kompozycji jest emocjonalność, tak typowa dla muzyki rosyjskiej. W całej symfonii pobrzmiewa niepokój (wywołują go m.in. złowieszcze niskie rejestry czy dysonanse pomiędzy głosami), ale też refleksyjność i nostalgia. Instrumenty (skrzypce, wiolonczela, klarnet) często wykonują swoje partie solowo lub grają w pełnym napięć dialogu. Cały utwór wieńczy delikatne uderzenie trójkąta.
Odcinki solowe są nie tylko pokazem wirtuozerii, ale przede wszystkim rodzajem ekspresyjnej, osamotnionej wypowiedzi, która przywodzi na myśl symfonie Szostakowicza.„Problem współczesności mego języka muzycznego nigdy dla mnie nie istniał”, przyznawał kompozytor w 1988 roku. „Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Zawsze pisałem i nadal piszę tak, jak słyszę i czuję”. Słuchaczowi urodzonemu pod koniec XX stulecia lub później twórczość Wajnberga może wydawać się świadectwem minionej epoki. Jest to jednak muzyka, która przenosi do naszych czasów głębię doświadczeń ubiegłego wieku – świat żydowskich sztetli i teatrów, wspomnienie przedwojennej Warszawy, której dziś już nie ma, doświadczenie lęku o siebie i bliskich w totalitarnym państwie, żałobę i wołanie o pokój.
Ewa Schreiber